Hanns Breitenbach
1890–1945
Artysta-plastyk, rzeźbiarz, absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Monachium, autor licznych realizacji rzeźbiarskich, które wpisały się w krajobraz miasta. Zastrzelony w Gliwicach styczniu 1945 r. przez czerwonoarmistę, pochowany w nieznanym miejscu.
Przyszedł na świat 19 czerwca 1890 r. w Fürth, bawarskim mieście, które wraz z pobliskimi Norymbergą i Erlangen tworzą tzw. trójmiasto frankońskie. Jego ojciec Georg Adam Breitenbach był rzemieślnikiem, wytwórcą luster. Pochodził z protestanckiej rodziny hugenotów. Matka Anna Maria z domu Lamperle zajmowała się domem. Z pochodzenia Francuzka, była wyznania rzymskokatolickiego i w tej konfesji wychowywała dzieci. W 1886 r. przyszła na świat ich córka Margarete Maria. Cztery lata później doczekali się syna.
Na chrzcie otrzymał imiona Johannes Jean Nikolaus, natomiast w dokumentach urzędu stanu cywilnego i księgach meldunkowych miasta Fürth występuje jako Hans. Podobnie w aktach Akademii Sztuk Pięknych w Monachium. Kiedy dorośnie będzie najczęściej posługiwał się imieniem Hanns, a rodzina i przyjaciele mówili nań Hannes.
Po ukończeniu szkoły podstawowej w rodzinnym Fürth, praktykował jako pomocnik snycerza, poznając zasady obróbki drewna i kamienia. Następnie w pobliskiej Norymberdze kontynuował naukę w Szkole Przemysłu Artystycznego, którą ukończył z wyróżnieniem. W 1913 r. przeprowadził się do Monachium, gdzie rozpoczął studia na Akademii Sztuk Pięknych, dramatycznie przerwane wybuchem pierwszej wojny światowej. Zmobilizowany w październiku 1914 r. opuścił szeregi armii dopiero w listopadzie 1918 r. W 1919 r. wrócił do Monachium, by kontynuować studia. Doskonalił swój warsztat pod kierunkiem profesorów Erwina Kurza (1857–1931) i Hermana Hahna (1868–1945) Z uwagą studiował anatomię i poznawał różnorodne techniki rzeźbiarskie, co pozwoliło mu być w przyszłości artystą wybitnym. Monachijską Akademię Sztuk Pięknych ukończył z oceną summa cum laude.
W trakcie studiów w Monachium poznał Elfriede Josefek – gliwiczankę, córkę architekta i przedsiębiorcy budowlanego Roberta Josefka (1872–1950). Przyszły teść Breitenbacha był właścicielem jednej z ważniejszych firm budowalnych w Gliwicach, która zrealizowała m.in. takie inwestycje jak nowy most nad Kłodnicą, część osiedla Towarzystwa GAGFAH, zabudowa placu Prezydenta Rzeszy (pl. Piłsudskiego), liczne kamienice i budynki użyteczności publicznej – w całości bądź w kooperacji z innymi firmami. Przez wiele lat pełnił funkcję radnego oraz starszego mistrza Cechu Murarzy i Cieśli Gliwic i Zabrza, był również członkiem Izby Rzemieślniczej w Opolu, kuratorem szkoły budowlanej w Bytomiu, przewodniczącym Związku Pracodawców Branży Budowlanej Górnego Śląska oraz aktywnym członkiem gliwickiego bractwa strzeleckiego.
Elfriede Josefek przyszła na świat 14 sierpnia 1898 r. w Gliwicach. Po ukończeniu Szkoły dla Dziewcząt przy Oberwallstrasse (ul. Górnych Wałów) wyjechała do Monachium, gdzie kontynuowała naukę w Szkole Przemysłu Artystycznego, a następnie studiowała w monachijskiej Akademii Sztuk Pięknych. Tam poznał Hannsa Breitenbacha. Wzięli ślub w 1921 roku.
Górny Śląsk okazał się dlań trampoliną do sukcesu. W 1925 r. zajął pierwsze miejsce w konkursie zorganizowanym przez miasto Opole na wykonanie pomnika poległych żołnierzy z 23. Rezerwowego Pułku Piechoty, który odsłonięto trzy lata później.
Po zakończeniu z wyróżnieniem studiów artystycznych Breitenbach otworzył w Monachium przy Gabelsberger Str. atelier rzeźbiarskie. Jednocześnie wraz z żoną regularnie odwiedzał Gliwice. Dzięki pozycji i znajomościom teścia udało mu się otrzymać zamówienia. Szybko spostrzegł, że w odróżnieniu od Monachium, gdzie konkurencja wśród artystów była ogromna, na Górnym Śląsku rynek artystyczny był znacznie bardziej chłonny, a co za tym idzie łatwiej było o intratne zlecenia. Długo się nie zastanawiając również w Gliwicach otworzył atelier. W latach dwudziestych żył w zasadzie w rozjazdach pomiędzy dwoma miastami – górnośląskim nad Kłodnicą i bawarskim nad Izarą.
Górny Śląsk okazał się dlań trampoliną do sukcesu. W 1925 r. zajął pierwsze miejsce w konkursie zorganizowanym przez miasto Opole na wykonanie pomnika poległych żołnierzy z 23. Rezerwowego Pułku Piechoty, który odsłonięto trzy lata później. Z tego samego czasu pochodzi czterometrowa rzeźba z brązu, odlana w 1928 r. w gliwickiej hucie, przedstawiająca siewcę (Sämann), będąca elementem pomnika poległych w Hof, wykonanym we współpracy z rzeźbiarzem Lotharem Dietzem (1896–1976). Rok wcześniej na Cmentarzu Lipowym w Gliwicach stanęła wyrzeźbiona w wapieniu postać kobiety „Bolejąca” (Die Trauernde), postawiona w miejscu, w którym złożono szczątki żołnierzy i jeńców wojennych: Niemców, Rosjan, Rumunów, Serbów, Francuzów i Włochów, którzy w czasie pierwszej wojny światowej zmarli w gliwickich lazaretach.
W 1930 r. na stałe osiadł w Gliwicach. Breitenbachowie zamieszkali w kamienicy Reichspräsidentenplatz (pl. Piłsudskiego) pod numerem 9, gdzie w obszernym mieszkaniu Hanns urządził swoją pracownię. Wapienne rzeźby umieszczone na górnych częściach fasad kamienic okalając plac są jego autorstwa. Również z wapienia wykonał podobiznę świętego Jerzego walczącego ze smokiem umieszczoną na czterometrowej kolumnie, na której umieszczono nazwiska mieszkańców Wójtowej Wsi poległych i zmarłych w wyniku ran wojennych. Pomnik ten odsłonięto w 1931 r. przy kościele św. Antoniego.
Wśród dzieł, które pozostawił po sobie dominowały realizacje sztuki sakralnej. Ponieważ nie została nigdy wykonana pełna inwentaryzacja jego twórczości, trudno wskazać wszystkie rzeźby, które stoją po dziś dzień w kościołach, kapliczkach i na cmentarzach Górnego Śląska i nie tylko. Są wśród nich m.in. 3,5-metrowa figura Matki Boskiej z Dzieciątkiem nad wejściem do kościoła pw. św. Alberta Wielkiego przy Heinitzstr. (ul. Łużyckiej) oraz ozdobne studzienki na Cmentarzu Centralnym z rzeźbami przedstawiającymi św. Franciszka i matką zbierającą łzy. Niezrealizowanym projektem była figura Matki Boskiej okrywającej swoim płaszczem miasto, która miała stanąć na wieży kościoła pw. Wszystkich Świętych.
Z pośród licznych realizacji świeckich był autorem m.in. wystroju plastycznego miejskiego krematorium na Cmentarzu Centralnym w Gliwicach oraz odsłoniętej w 1937 r. tzw. fontanny-ABC na placu przed szkołą przy Clausewitzstr. (ul. Wróblewskiego). Na czterobocznej kolumnie, zwieńczonej postacią dziecka na delfinie, umieścił terakotowe plakietki z kolejnymi literami alfabetu i przypisanymi im wizerunkami zwierząt. Fontanna szczęśliwie przetrwała wojnę i powojenne odniemczanie. Została zburzona dopiero w 1967 r., co uzasadniono obecnością na niej „elementów wagnerowsko-germańskich”. Autorstwa Breitenbacha była również fontanna przy baseniku na placu zabaw przed mostem przy Löschstr. (ul. Częstochowska), która także nie zachowała się. W latach trzydziestych według jego pomysłu zrewitalizowano mauzoleum żołnierzy Pierwszego Górnośląskiego Pułku Piechoty Nr 22 „Keitha” poległych w pierwszej wojnie światowej. W środku umieszczono trzy głowy żołnierzy z brązu, a przed wejściem stanęły dwa leżące lwy odlane z formy zaprojektowanej przez Johanna Gottfrieda Schadowa (1764–1850). Wykonał również szereg rzeźb, które stanęły w pobliskich miastach, przede wszystkim w Zabrzu i Bytomiu. Niemożliwym jest nawet oszacowanie ilości wykonanych przez niego zleceń dla osób prywatnych, rzeźb, które stanęły w przydomowych ogrodach, rezydencjach, na cmentarzach.
W drugiej połowie lat trzydziestych, kiedy kultura z roku na rok ulegała coraz silniejszej ideologizacji w myśl wytycznych płynących z Berlina, a zdobywanie zamówień publicznych wiązało się z udzieleniem widocznego poparciem dla nazistów, Breitenbach wstąpił w szeregi partii narodowosocjalistycznej. Wydaje się jednak, że był to z jego strony konformizm i koniunkturalizm spowodowany coraz trudniejszą sytuacją na rynku sztuki. Wcześniej nie sympatyzował z nazistami, jak również nie wykonywał dzieł osadzonych w narodowosocjalistycznej estetyce. Należy jednak podkreślić, że po wstąpieniu do NSDAP brał udział w ideologicznie nacechowanych wystawach sztuki m.in. w Stuttgarcie i Bytomiu, a w jego twórczości pojawiły się dzieła, które można zaliczyć do tzw. sztuki Trzeciej Rzeszy. Jego autorstwa był np. słup opleciony liśćmi dębu z orłem trzymającym w szponach wieniec ze swastyką ustawiony między budynkami kompleksu gliwickiej radiostacji przy Tarnowitzer Landstr. (ul. Tarnogórska). Był również aktywnym członkiem Związku Artystów Górnego Śląska.
Breitenbach wstąpił w szeregi partii narodowosocjalistycznej. Wydaje się jednak, że był to z jego strony konformizm i koniunkturalizm spowodowany coraz trudniejszą sytuacją na rynku sztuki.
Nie opuścił miasta przed wkroczeniem Armii Czerwonej. 25 stycznia został zastrzelony w swojej pracowni przy Reichspräsidentenplatz (pl. Piłsudskiego). Córka Breitenbacha, Marianne Ottmann, w autobiograficznej powieści „Muntjak” przedstawiła inną wersję stwierdzając, że ojciec tego dnia z powodu strasznego mrozu nałożył na siebie skórzany płaszcz, którego używał podczas jazdy na motocyklu. Czerwonoarmiści wzięli go za niemieckiego oficera i zastrzeli na ulicy. Jego ciało złożono w bezimiennym grobie, zapewne na starym cmentarzu przy ul. Kozielskiej. Elfriede Josefek-Breitenbach szczęśliwie przeżyła wkroczenie czerwonoarmistów. Opuściła Gliwice i zamieszkała w Heilbronn w Badenii-Wirtemberdze, gdzie zmarła w 1970 roku. Artystyczna spuścizna Hannsa Breitenbacha wciąż czeka na opracowanie.
Bogusław Tracz
Irma Kozina, Sztuka pod znakiem swastyki w kręgu ideologii narodowego socjalizmu 1933–1945, [w:] Sztuka Górnego Śląska od średniowiecza do końca XX wieku, red. Ewa Chojecka, wyd. 2, Katowice 2009.
Rudolf Schlegel, Gleiwitz – ein heimatliches Geschichtenbuch, Dülmen 1982, s. 306–307.
Jacek Schmidt, Ludzie i dzieła. Malarze i rzeźbiarze związani z Gliwicami, część 1, Gliwice 1999, s. 21–72.
Helmut Steinhoff, Breitenbach Hanns, biogram na stronie internetowej Kulturstiftung der deutschen Vertriebenen für Wissenschaft und Forschung: https://kulturstiftung.org/biographien/breitenbach-hanns-2 (dostęp: 19.01.2023).