duchowni

Antoni Korczok

 1891–1941
Antoni Korczok

Duchowny katolicki, historyk Kościoła, proboszcz parafii NMP Wspomożenia Wiernych w Gliwicach-Sośnicy, zamordowany przez nazistów w niemieckim obozie koncentracyjnym KL Dachau.

Zdjęcie portretowe ks. Antoniego Korczoka, lata 30. XX w. / Zbiory Teresy Wojak
Zdjęcie portretowe ks. Antoniego Korczoka, lata 30. XX w. / Zbiory Teresy Wojak

Przyszedł na świat 1 czerwca 1891 r. w Starej Wsi (od 1903 r. w granicach Raciborza), w rodzinie Antoniego (Antona) i Pauliny z domu Komorek. Ojciec był rolnikiem oraz właścicielem cegielni, matka zajmowała się domem i pomagała mężowi przy gospodarstwie. Antoni był drugim w kolejności dzieckiem. Korczokowie doczekali się dziewięciorga dzieci: czterech córek i pięciu synów. Byli pobożną rodziną, przywiązaną do Kościoła. Ojciec należał do zarządu kościelnego parafii św. Mikołaja i rady parafialnej.

Po trzech latach nauki w katolickiej szkole ludowej w Starej Wsi w 1901 r. wstąpił  do  Królewskiego Ewangelickiego Gimnazjum Męskiego w Raciborzu. W szkole tej uczył się kolejne dziewięć lat.
W 1910 r. celująco zdał z wyróżnieniem maturę i w tym samym roku rozpoczął studia na Wydziale Teologicznym Śląskiego Uniwersytetu Fryderyka Wilhelma we Wrocławiu, które w 1913 r. zakończył z wyróżnieniem. Kolejny rok spędził na w alumnacie. Święcenia kapłańskie przyjął 18 czerwca 1914 r. w katedrze św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu z rąk biskupa pomocniczego diecezji wrocławskiej ks. Karla Augustina.

Po wybuchu pierwszej wojny światowej, w sierpniu 1914 r. został zmobilizowany i otrzymał skierowanie do służby sanitarnej w 6. Pułku Huzarów im. Hrabiego Goetzena (2 Śląskim) w Raciborzu. Wiosną 1915 r. przeniesiono go do szpitala wojskowego w Raciborzu, gdzie posługiwał kolejne dwa lata. Sprawował również opieką duszpasterską nad jeńcami z armii rosyjskiej, przebywającymi w obozie jenieckim w Raciborzu, wśród których wielu pochodziło z terenów dzisiejszej Ukrainy i było wiernymi kościoła katolickiego obrządku bizantyjsko-ukraińskiego. Spotkania z nimi spowodowały, że kościołowi katolickiej tradycji wschodniej poświęcił dysertację doktorską, napisaną po Wielkiej Wojnie. Za swoje zaangażowanie i pracę wśród chorych i rannych otrzymał Krzyż Żelazny II klasy na białej wstędze.

We wrześniu 1916 r. mianowano go drugim wikarym w parafii św. św. Jana i Pawła Męczenników w przemysłowej gminie Dąb (obecnie dzielnica Katowic), skąd w październiku 1918 r. przeniesiono go do Gliwic, na stanowisko pierwszego wikarego w parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła.

W czasie pobytu na gliwickiej parafii dokończył pracę doktorską, poświęconą Kościołowi greckokatolickiemu w Galicji (Małopolsce). Dysertację obronił 19 maja 1919 r. w Auli Leopoldina Uniwersytetu Wrocławskiego i tym samym otrzymał stopień naukowy doktora.

W czasie powstań śląskich i plebiscytu był kapłanem, który starał się bardziej łączyć, niż dzielić. Odprawiał nabożeństwa i głosił kazania w obydwóch językach: polskim i niemieckim oraz nie czyniąc żadnej różnicy święcił polskie i niemieckie sztandary cywilnych związków i organizacji.

Po podziale Górnego Śląska w 1922 r. zdecydował się pozostać w niemieckiej części regionu. W lipcu 1922 r. został pierwszym wikarym w parafii św. Franciszka w Zaborzu (obecnie dzielnica Zabrza), gdzie m.in. sprawował natomiast opiekę duszpasterską nad Kongregacją Panien i Katolickim Związki Młodzieży Polskiej.

W kwietniu 1929 r. został proboszczem parafii Najświętszej Marii Panny Wspomożenia Wiernych w Sośnicy, którą dwa lata wcześniej przyłączono do Gliwic. Zastąpił zmarłego ks. Amanda Ballona. Z energią i ogromnym poświęceniem kontynuował rozpoczętą w czerwcu 1928 r. budowę kościoła. W sobotę 6 października 1929 r. biskup pomocniczy wrocławski Wojciech Valentin dokonał uroczystej konsekracji nowej świątyni. W 1931 r. ukończono budowę nowej plebanii. W następnych latach kontynuowano prace wykończeniowe przy kościele i w jego otoczeniu.

Posługa w parafii w Sośnicy była bardzo wymagająca. Pierwsza wojna światowa i czas powstań przyczyniły się do demoralizacji społeczeństwa. Powojenne problemy ekonomiczne, spotęgowane Wielkim Kryzysem z 1929 r., odcisnęły piętno na robotniczej Sośnicy. Panowało bezrobocie, a mieszkańcy z trudem wiązali koniec z końcem. Po podziale Górnego Śląska tuż obok gminy przebiegała granica z Polską, skąd przybyło wielu nowych mieszkańców. W okresie proboszczowania ks. Antoniego Korczoka liczba wiernych wzrosła prawie dwukrotnie, z 7 do ponad 11 tys. wiernych W latach 1928–1941 udzielono prawie 2800 chrztów, 2900 sakramentów bierzmowania i 860 ślubów.

Posługa duszpasterska w parafii prowadzona była w językach polskim i niemieckim. Stałe teksty mszy kapłan odmawiał po łacinie, a kazania, śpiewy i różne nabożeństwa, np. nieszpory, majowe, odprawiano w języku narodowym. Ksiądz Korczok otaczał opieką duszpasterską wszystkich mieszkańców. Będąc proboszczem zawsze znajdował czas dla swoich parafian. W miarę możliwości pomagał również materialnie, zwłaszcza najbardziej potrzebującym – biednym, samotnym matkom, bezrobotnym. Był człowiekiem niezwykle skromnym. Parafianie zapamiętali jak chodził w starych, zniszczonych butach, które regularnie naprawiał u miejscowego szewca.

W parafii działało kilkanaście organizacji dewocyjnych i społecznych, nad którymi patronat sprawowali proboszcz i wikarzy: bractwo różańcowe i III zakon św. Franciszka, związki robotników i rzemieślników, kongregacja mariańska, stowarzyszenia dziecięce, charytatywne towarzystwo św. Wincentego a Paulo, grupy abstynenckie, misyjne, propagujące czytelnictwo książki katolickiej, związek cecyliański pielęgnujący muzykę kościelną. Urząd parafialny wydawał informator „Pfarr-Nachrichten”, później tytuł zmieniono na „Nachrichten der Pfarrei St. Maria”. Proboszcz wspierał różne wspólnoty i kręgi duszpasterskie, a więc stowarzyszenia, związki religijne oraz kongregacje mariańskie dla poszczególnych stanów i zawodów i to zarówno niemieckie, jak i polskie. Otaczał również opieką lokalny amatorski ruch teatralny oraz brał czynny udział wycieczkach młodzieży skupionej w związkach i organizacjach działających przy parafii. Na prośbę parafian święcił sztandary świeckich organizacji, niemieckich i polskich, oraz błogosławił ich działalności. Wspomagał również działalność lokalnych struktur Związku Polaków w Niemczech.

W latach trzydziestych władze narodowosocjalistyczne coraz mocniej forsowały swoją ideologię, opartą na rasizmie, nacjonalizmie i elementach neopogańskich. Z narastającą wrogością odnosiły się do Kościoła katolickiego. Uderzenie w Kościół wynikało z dążenia do ujednolicenia całokształtu stosunków społecznych w myśl zasad jednej, państwowej ideologii. Stosunek przywódców nazistowskich był radykalnie wrogi chrześcijaństwu i wspólnotom kościelnym, zwłaszcza Kościołowi katolickiemu. O ile Hitler traktował stosunki państwo-kościół jako element strategii mającej za cel osiągnięcie konkretnych celów politycznych, to już członkowie elity nazistowskiej odpowiedzialni za kontrolę społeczeństwa, nadzór policyjny, politykę rasową i ideologię zajmowali stanowisko jednoznacznie wrogie. Kościół był postrzegany jako konkurent ideologicznych i polityczny. Utrudniono prowadzenie posługi duszpasterskiej, organizowania procesji i pielgrzymek.

Długo nie ulegał naciskom ze strony władzy świeckiej, by wśród polskojęzycznych mieszkańców dzielnicy pracę duszpasterską prowadzić wyłącznie w języku niemieckim. Do kiedy nie otrzymał formalnych wytycznych z biskupstwa, nabożeństwa odprawiał w językach polskim i niemieckim, a polskojęzyczne dzieci przygotowywał do pierwszej spowiedzi i komunii świętej w ich ojczystym języku. Podczas pogrzebów, jeśli uznał to za konieczne, zwracał się do zgromadzonych w języku polskimi. Jednocześnie nie krył swoich poglądów i krytycznego stosunku do antychrześcijańskiej polityki rządzących. Wszystko to sprowadziło nań zainteresowanie tajnej policji politycznej Gestapo, w której kartotekach figurował jako kapłan „o propolskim nastawieniu”.

Latem 1940 r. stał się ofiarą nagonki w narodowosocjalistycznej prasie, po czym 24 sierpnia 1940 r. został aresztowany. Przez więzienia w Gliwicach, Wrocławiu i Hof trafił do obozu koncentracyjnego w Dachau koło Monachium, gdzie otrzymał numer obozowy 19953 oraz trójkątny znak rozpoznawczy więźnia (tzw. winkiel) koloru czerwonego, co oznaczało, że został osadzony w obozie z powodów politycznych. W aktach obozowych został zapisany jako „D” (Deutscher), a jako przyczynę uwięzienia podano duszpasterstwo Polaków (Polenseelsorge). Kierowano go do wykonywania ciężki prac fizycznych w komandach roboczych, m.in. przy rozładunku węgla. Za sprawowanie posługi duszpasterskiej wśród więźniów dwukrotnie ukarany go brutalną karą tzw. słupka.

Pomimo wielokrotnie ponawianych prób o zwolnienie, podejmowanych przez rodzinę i władze kościelne, uznano go za „wroga państwa”. Postępowanie sądowe w sprawie ks. Korczoka na przełomie stycznia i lutego 1941 r. zakończyło się uniewinnieniem i kapłan, zgodnie z decyzją sądu miał zostać zwolniony z obozu. Według zapisów w kartotece obozowej ks. Korczok zmarł 5 lutego 1941 r. o godz. 22.00, a przyczyną śmierci była „niewydolność sercowo-naczyniowa”, jednak zeznania współwięźniów i relacje złożone po wojnie wskazują na zabójstwo. Sośnicki proboszcz został najprawdopodobniej zastrzelony przez strażnika, funkcjonariusza SS, zapewne na polecenie gestapo. Jego ciało skremowano, a prochy, które odebrał bratanek początkowo złożono w kościele pw. Chrystusa Króla w Gliwicach, skąd następnie przewieziono do Raciborza. Policja zabroniła pochówku urny z prochami na terenie Gliwic. Dopiero po zakończeniu wojny, w 1946 r., stało się możliwe przeniesienie urny z Raciborza do Gliwic i złożenie prochów ks. Antoniego Korczoka w kościele w Sośnicy, przy ołtarzu bocznym. Na płycie nagrobnej umieszczono łaciński napis: Scio enim, quo redemptor meus vivit (Bo wiem, że mój Zbawiciel żyje).

Bogusław Tracz

Przeczytaj także
Przeczytaj także
artysta, rzeźbiarz
Hanns Breitenbach

1890–1945

artystka plastyczka
Irena Nowakowska-Acedańska

1909–1983

Fotografka
Zofia Rydet

1911–1997

architekt
Karl Schabik

1882–1945

MULTIMEDIA
FILM DOSTĘPNY W SERWISIE VOD.TVP.PL
publikacje
Skip to content